Ewa Swoboda to jedna z najbardziej utalentowanych biegaczek w polskiej lekkoatletyce ostatnich lat. Imponuje kolejnymi biegami i coraz częściej nawiązuje walkę z najlepszymi na świecie. Jak dotąd jej największym sukcesem był złoty medal halowych mistrzostw Europy w 2019 w Glasgow w biegu na 60 metrów. Teraz była bliska dołożenia do tego medalu mistrzostw Europy na dystansie 100 metrów, jednak ta sztuka jej się nie udała. A zabrakło niewiele.
Mistrzyni Europy Aleksandra Mirosław wspina się jak kobieta pająk. Jej bohaterem jest Batman
Polka bardzo dobrze poradziła sobie w półfinałach – w swoim biegu zajęła drugie miejsce, które dało jej bezpośredni awans. Okazało się jednak, że sumując wyniki wszystkich półfinałów nasza reprezentantka miała 5. czas. To mogło zaniepokoić fanów, którzy bardzo liczyli na medal sprinterki.
I niestety, te obawy sprawdziły się. Ewa Swoboda wystartowała bardzo dobrze, ale osłabła w dalszej części dystansu. Ostatecznie z czasem 11:18 wpadła na metę jako 4. i musiała pogodzić się z faktem, że nie przywiezie medalu z biegu na 100 metrów. Wygrała Gina Luckenkemper z czasem 10:99.