W niedzielne popołudnie aktualny rekordzista świata w hali (6,18 m) i na otwartej arenie (6,15 m), Armand Duplantis pofrunął w pierwszym tegorocznym występie 6,01 m. Po czym bez powodzenia atakował wysokość 6,19 m, większą od jego rekordu.
Były rekordzista świata, Renaud Lavillenie (6,16 m w roku 2014) już w piątek zasygnalizował znakomitą formę po dwóchch mniej udanych sezonach. W Karlsruhe uzyskał 5,95 m. W niedzielny wieczór w Tourcoing jak orzeł latał ponad poprzeczką pokonując w pierwszych próbach wysokości 5,60, 5,83, 5,91 i wreszcie 6,02 m.
Po czym „Dziadek” Lavillenie spróbował odebrać rekord świata „Dzieciakowi” (tak się obaj po przyjacielsku przezywają). Zadysponował poprzeczkę na 6,20 m. Na razie za wysoko.