- Trudno było się odnaleźć po burzy medialnej po Tokio, ale znakomitą motywacją były pełne trybuny, co bardzo cieszy po okresie pandemii – powiedział Duszyński. - Pogoda do biegania była znakomita, jak i sam mityng na którym byłem pierwszy raz i czułem się fenomenalnie. Przede mną jeszcze dwa starty w sezonie i jestem przygotowany na poprawienie tego wyniku. Swój rekord życiowy na 200 metrów poprawiła Pia Skrzyszowska wynikiem 23,05. Zwyciężyła ona w dwuboju sprinterskim składającym się z biegów na 100 i 200 metrów. Druga w tej konkurencji była Białorusinka Kristina Cimanouska, która wystartowała pierwszy raz po otrzymaniu azylu politycznego w Polsce. Brązowy medalista z Tokio Patryk Dobek, wyraźnie odczuwał zmęczenie startem na igrzyskach i ostatnimi intensywnymi dniami, i bieg na 800 metrów zakończył dopiero na ósmym miejscu. Zwyciężył Australijczyk Peter Bol w czasie 1.45,49. Piotr Lisek był drugi w skoku o tyczce z wynikiem 5,50.
Kajetan Duszyński show. Jeszcze szybciej niż w Tokio
Znakomity bieg naszych czterystumetrowców podczas memoriału Wiesława Maniaka w Szczecinie. Zwyciężył Kajetan Duszyński w czasie 45,31, przed Dariuszem Kowalukiem 45,44. Nasi dwaj złoci medaliści olimpijscy w sztafecie mieszanej pobili w tym biegu swoje rekordy życiowe.