Smutne informacje dotarły do Polski. W wieku 33 lat zmarła reprezentantka Ugandy w maratonie - Rebecca Cheptegei. Zawodniczka, która jeszcze chwilę temu walczyła na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu została bestialsko zabita przez swojego byłego partnera, który oblał ją benzyną i podpalił. Lekarze walczyli przez długi czas o życie kobiety, jednak niestety rany i obrażenia, które odniosła były za głębokie.
Nie żyje uczestniczka Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Rebecca Cheptegei miała 33 lata
Według doniesień mediów, kobieta i jej były partner kłócili się o nieruchomość, którą gwiazda kupiła. Mężczyzna w trakcie wymiany argumentów miał sięgnąć po przygotowany kanister i oblać sportsmenkę, po czym ją podpalić. Oparzeniu uległo 75% ciała kobiety, a lekarze, mimo szybkiej interwencji i wielkiej walki o zdrowie kobiety, polegli. O sprawie poinformował na swoich mediach społecznośćiowych ugandyjski Związek Lekkoatletyczny.
- Dowiedzieliśmy się o smutnej śmierci naszej olimpijki Rebeki Cheptegei OLY po brutalnym ataku jej chłopaka. Niech spoczywa w pokoju jej delikatna dusza. Stanowczo potępiamy przemoc wobec kobiet. To był tchórzliwy i bezsensowny czyn, który doprowadził do śmierci wielkiego sportowca. Jej dziedzictwo będzie nadal trwać - napisał na swoich mediach społecznościowych Donald Rukare, przewodniczący Ugandyjskiego Komitetu Olimpijskiego.