Ostatni dzień halowych ME lekkoatletów. Czekamy na kolejne medale Polaków

W półfinałach biegu płotkarzy niespełna 21-letni Jakub Szymański minął metę swojego biegu jako drugi w doskonałym czasie 7,54 s, tylko o jedną setną sekundy gorszym od rekordu życiowego. Do finału wszedł także Krzysztof Kiljan z siódmym rezultatem – 7,67 s. Faworytami finału będą Szwajcar Joseph i Hiszpan Llopis, najszybsi w Europie w tym roku.

O miejsca na podium walczyć będą w niedzielne popołudnie także tyczkarz skoczek wzwyż Norbert Kobielski (początek finału o godz. 17.05 polskiego czasu), tyczkarz Piotr Lisek (od 17.18), żeńska sztafeta 4x400 m z Anna Kiełbasińską na czele (17.25) oraz płotkarze na 60 m (19.05). Do finału weszła także płotkarka Weronika Nagięć (18.55).

Ozdobą porannej sesji był finał skoku wzwyż kobiet i popis zawodniczek z dotkniętej rosyjską inwazją Ukrainy. 21-letnia Jarosława Mahuczich w pierwszych próbach pokonała wysokości 191 cm, 194, 196 i 198, po czym pozostawszy sama w konkursie atakowała 203 cm nieznacznie strącając poprzeczkę. Wyprzedziła Holenderkę Britt Weerman (196 cm) i swoją rodaczkę Katerynę Tabasznyk (194 cm). Piąte miejsce zajęła urodziwa Julija Lewczenko (194 cm).

i