Natalia Kaczmarek

i

Autor: Cyfrasport Natalia Kaczmarek

Powiedziała to wprost

Polska gwiazda lekkoatletyki zachwyciła wszystkich i ogłosiła szokującą decyzję. Kibice będą smutni, klamka zapadła

2023-02-20 9:37

Natalia Kaczmarek dała kolejny popis podczas halowych mistrzostw Polski. Niedawno została pierwszą Polką w historii, która przebiegła 400 m na hali poniżej 51 sekund, a w niedzielę jeszcze bardziej wyśrubowała rekord kraju. 25-latka z dużą przewagą została mistrzynią Polski z czasem 50,83 s. Swoim biegiem zachwyciła wszystkich, ale po przekroczeniu linii mety ogłosiła szokującą decyzję. Kibice lekkoatletyki z pewnością będą smutni.

Natalia Kaczmarek sygnalizowała przed rozpoczęciem sezonu, że nie oczekuje wiele przed występami w hali. Nie ukrywała tego, że nie lubi biegać pod dachem i nastawia się głównie na letnie występy na otwartych stadionach. Mimo to, czołowa polska biegaczka nie odpuściła halowego sezonu śladem koleżanek ze sztafety - Małgorzaty Hołub-Kowalik i Igi Baumgart-Witan - a jej forma jest imponująca. Już kilka dni temu we francuskim Lievin pobiła rekord Polski na 400 m w hali czasem 50,90 s i stała się pierwszą Polką w historii, która złamała barierę 51 s. Był to jej halowy debiut, a w niedzielnych mistrzostwach Polski Kaczmarek pobiegła jeszcze szybciej. 25-latka zdobyła złoty medal z nowym rekordem kraju - 50,83 s - po czym ogłosiła szokującą decyzję.

Natalia Kaczmarek zachwyciła i ogłosiła smutną decyzję

Od początku sezonu mówiło się, że Kaczmarek nie wystąpi w halowych mistrzostwach Europy w Stambule, które odbędą się w dniach 2-5 marca. Kibice mogli jednak liczyć na to, iż znakomite występy w Lievin i Toruniu przekonają ją do wyjazdu do Turcji, ale tak się nie stało. Mistrzyni olimpijska z Tokio w sztafecie mieszanej oficjalnie ogłosiła, że nie wystąpi w HME i w pełni skupia się na przygotowaniach do najważniejszej letniej imprezy - mistrzostw świata w Budapeszcie.

Już na początku sezonu zdecydowaliśmy z trenerem, że nie szykujemy się pod te zawody. Zadecydowały głównie względy zdrowotne, bo w ubiegłym roku po hali długo walczyłam z kontuzją. Najważniejsze jest dla nas lato. Czuję, że na MŚ w Budapeszcie mogę walczyć o wiele - wyznała Kaczmarek w rozmowie z TVP Sport. Co ciekawe, rekordzistka Polski na 400 m widzi spore zapasy w swoim znakomitym niedzielnym biegu. - Nie czuję się bardzo zmęczona po tym biegu, w Lievin było pod tym względem dużo gorzej. Nie czułam "odcięcia". To nie był optymalny start, chyba za wolno zaczęłam. Nie mam dużego doświadczenia na hali, przez co trudno wyczuć to optymalne tempo. Natalia Kaczmarek od dłuższego czasu jest w szczęśliwym związku z inną gwiazdą polskiej lekkoatletyki, Konradem Bukowieckim:

Sonda
Czy Natalia Kaczmarek pobije legendarny rekord Polski na 400 m Ireny Szewińskiej?
Natalia Kaczmarek: Za dwa lata to my będziemy pierwsze!
Najnowsze