O pożyczce dla klubu poinformował Królewski, który od jakiegoś czasu pomaga Wiśle. – Postanowiliśmy z Kubą oraz jednym z moich przyjaciół, który jest jednym z top menedżerów w Polsce, że zaryzykujemy i pożyczymy Wiśle te 4 mln – powiedział Królewski w programie „Stan Futbolu”.
Królewski powiedział, że każdy z tej trójki „wrzuci” do Wisły po 1,33 mln złotych. – Pozwoli to pospłacać zaległości i da nam czas, żeby poważnie rozmawiać z inwestorami, bez lufy pistoletu przyłożonej do głowy – tłumaczył Królewski.
Pieniądze mają trafić do klubu na początku przyszłego tygodnia i zostaną przeznaczone na uregulowanie zaległości wobec zawodników. Wisłę opuścili już: Zoran Arsenić, Jakub Bartkowski, Dawid Kort i Zdenek Ondrasek.
Błaszczykowski już niepierwszy raz pomaga Wiśle. W ubiegłym roku pożyczył klubowi 1,2 mln złotych. Reprezentant Polski po rozwiązaniu kontraktu z Wolfsburgiem trenuje teraz z Wisłą i zadeklarował, że może grać w barwach „Białej Gwiazdy” za darmo.
Tylko czy licencja Wisły zostanie odwieszona i wiosną zobaczymy ją w Ekstraklasie?