Argentyńska Federacja Piłkarska problemy finansowe zgłaszała już w zeszłym roku. Przed turniejem Copa America w Stanach Zjednoczonych związek poprosił piłkarzy o samodzielne opłacenie przelotu i pobytu w USA. AFA zadeklarowała, że odda reprezentantom wszelkie należności, ale ci wciąż czekają na pieniądze.
Co więcej, federacji nie stać nawet na wynajmowanie agencji ochroniarskiej, która zadba o porządek i bezpieczeństwo podczas zgrupowań kadry. Firma pełniąca te obowiązki nie otrzymała wynagrodzenia od pół roku. Sprawę postanowił załatwić Leo Messi. Piłkarz Barcelony zapłacił grupie ochroniarzy sześć pensji, nadrabiając tym samym zaległości AFA.
O problemach Argentyńskiej Federacji Piłkarskiej na bieżąco informuje dziennikarz Roy Nemer. Kto wie, czy słabsza dyspozycja „Albicelesetes” w eliminacjach do mundialu 2018, nie ma związku z chaosem, panującym w piłkarskim związku.