Podczas niedawnego meczu eliminacyjnego pomiędzy Syrią a Iranem zmierzono, że po jego wyrzucie ręką, piłka poleciała na odległość 75 metrów. Nie ma takiego drugiego bramkarza na świecie. Beiranvand ma 28 lat, karierę zaczynał w Naft Teheranie, a później występował w innym klubie ze stolicy kraju – Persepolis FC. Przed rokiem zdecydował się na karierę za granicą, której na razie nie zrobił. Wyjechał do belgijskiego Royal Antwerpia, ale nie wywalczył miejsca w bramce i w tym sezonie został wypożyczony do portugalskiej Boavisty, w której też na razie jest tylko rezerwowym. Okazuje się, że umiejętność wznawiania gry dalekim wyrzutem, to nie wszystko, choć Irańczyk robi to rewelacyjnie. Zdarzało mu się zaliczyć asysty po dalekich wyrzutach, po których padały gole. Pomaga mu w tym zapewne wzrost (194 cm) i bardzo długie ramiona. Jego największym osiągnięciem indywidualnym była chyba obrona rzutu karnego wykonywanego przez słynnego Cristiano Ronaldo. Miało to miejsce podczas MŚ w Rosji, w meczu Portugalia-Iran, zakończonym sensacyjnym remisem 1:1. W reprezentacji swojego kraju wciąż jest niezastąpiony. Rozegrał w niej 43. mecze i jest podstawowym bramkarzem w trwających eliminacjach do MŚ w Katarze. Reprezentacja tego kraju, którą prowadzi Chorwat Dragan Skocić przebrnęła I rundę eliminacji, a w grupie finałowej wygrała dwa pierwsze mecze i jest liderem tabeli. Bardzo możliwe, że dalekie wyrzuty ręką Bairenvanda, będziemy mogli oglądać w przyszłym roku podczas finałów mistrzostw świata.
Maciej Żurawski zdradza po latach. Po meczu z Anglikami wylądowałem na dywaniku
