Piłkarze z Chorwacji od początku meczu postawili Francuzom twarde warunki, ale mogą przeklinać pecha z 18. minuty. "Trójkolorowi" mieli rzut wolny w odległości około 30 metrów, a Antoine Griezmann posłał idealnie piłkę w pole karne. Tam wyskakiwali wysocy obrońcy Francji: Samuel Umtiti i Raphael Varane, ale piłka spadła wprost na głowę... Mario Mandżukicia. Napastnik Chorwatów tak niefortunnie trafił w piłkę, że ta wpadła do siatki Danijela Subasicia.

i