Przed meczem o półfinał mistrzostw świata reprezentacja Chorwacji dowiedziała się o grzywnie, jaka została na nią nałożona przez FIFA. Maciek Zaremba poinformował na Twitterze, że organizator MŚ 2018 ukarał chorwacką federację za to, że jej piłkarze pili podczas meczu 1/8 finału z butelek nienależących do jednego ze sponsorów rosyjskiej imprezy. Słowem, Chorwaci nie wypełnili zobowiązań kontraktowych, do których zobligowała się FIFA.
Imprezy piłkarskie to przede wszystkim biznesowe przedsięwzięcie. Liczne podmioty wykupują pakiety sponsorskie, by umieszczać swoje logo w różnych miejscach podczas meczów i innych wydarzeń związanych z mundialem, czy innymi turniejami. Nie zawsze udaje się zrealizować zapisy tych umów. Niektóre firmy, które nie posiadają praw sponsorskich, próbują wedrzeć się na piłkarskie impezy tylnymi drzwiami. Takie działanie zwie się fachowo "ambush marketingiem". Jego przykładami są zachowania Nicklasa Bendtnera na Euro 2012, kiedy pokazał majtki z logo firmy bukmacherskiej, czy uczestników MŚ 2010, którzy używali słuchawek producenta niebędącego oficjalnym sponsorem mundialu.
FIFA od lat jest bezwzględna wobec niewypełniania zobowiązań wobec sponsorów przez piłkarzy i reprezentacje. Na rosyjskim mundialu wydała już kilka decyzji w sprawie kar finansowych wobec poszczególnych federacji. Do tej pory były one związane z zachowaniem, czy gestami kibiców lub piłkarzy. Ukarane zostały m. in. federacje z Meksyku, Polski i Szwajcarii.