Ricardo Quaresma zastąpi Cristiano Ronaldo?

i

Autor: Eastnews Ricardo Quaresma - oto nowy lider Portugalczyków?

MŚ 2018: Iran postraszył Portugalię! Ale to mistrzowie Europy zagrają w 1/8 finału

2018-06-25 22:09

Dosłownie do ostatnich sekund rywalizacji w grupie B ważyły się losy awansu do fazy pucharowej mistrzostw świata. Portugalczycy bardzo długo prowadzili 1:0 po golu Ricardo Quaresmy, ale w końcówce Iran wyrównał za sprawą Karima Ansarifarda. I w jednej z ostatnich akcji spotkania zespół Carlosa Queiroza mógł nawet wygrać! Mistrzom Europy się jednak upiekło i to oni zagrają w 1/8 finału mundialu.

IRAN - PORTUGALIA 1:1 (0:1)

Bramki: Ricardo Quaresma 45 - Karim Ansarifard 93

Żółte kartki: Ehsan Hajsafi, Sardar Azmoun - Raphael Guerreiro, Ricardo Quaresma, Cristiano Ronaldo, Cedric Soares

Iran: Beiranvand - Rezaeian, Hosseini, Pouraliganji, Hajsafi (57. Mohammadi) - Taremi, Jahanbakhsh (70. Ghoddos), Ezatolahi (76. Ansarifard), Ebrahimi, Amiri - Azmoun

Portugalia: Patricio - Cedric, Pepe, Fonte, Guerreiro - Quaresma (70. B. Silva), Carvalho, Ad. Silva, Mario (84. Moutinho) - Ronaldo, An. Silva (96. Guedes)

Przed mundialem Iran miał być dostarczycielem punktów w silnej grupie z Hiszpanią, Portugalią i Marokiem. Tymczasem nie dość, że wywalczył trzy "oczka" w swoim pierwszym meczu mundialu, to później postawił się zespołowi "La Roja". I choć ostatecznie przegrał, to przed ostatnim spotkaniem wciąż miał realną szansę na awans do 1/8 finału. Zadanie było jednak bardzo trudno, bo do wyjścia do fazy pucharowej trzeba było... ograć Portugalię.

Mistrzowie Europy byli oczywiście zdecydowanymi faworytami, ale musieli grać w sposób, do którego nie byli przyzwyczajeni. Zwykle najchętniej atakowali rywali z kontrataków, jednak postawa Iranu sprawiła, że sami musieli przejąć inicjatywę i próbować "rozklepać" defensywę. Co nie do końca wychodziło. Obrona rywali dobrze się prezentowała i grała z ofiarnością, do której przyzwyczaiła już w poprzednich meczach.

Podopieczni Fernando Santosa starali się złamać przeciwników różnymi sposobami - atakiem pozycyjnym, szybkimi kontrami czy wrzutkami ze skrzydeł, ale skutek przyniósł wreszcie... strzał z dystansu. Przed polem karnym piłkę otrzymał Ricardo Quaresma i zrobił to, co umie najlepiej, czyli kopnął zewnętrzną częścią stopy. Uderzona "z fałsza" futbolówka poleciała prosto w okienko irańskiej bramki i Portugalczycy na przerwę mogli schodzić już nieco spokojniejsi.

Pozornie mogło się wydawać, że w tej sytuacji mistrzowie Europy pójdą za ciosem, strzelą kolejne gole i spokojnie wygrają. Ale Irańczycy pokazali wielką ambicję i wolę walki - dokładnie tę samą, która zaskoczyła Hiszpanów. Nie dość, że wciąż dobrze bronili i nie pozwalali na wiele pod własnym polem karnym, to jeszcze wychodzili z groźnymi kontrami.

Szczególnie wiatru w żagle nabrali po 53. minucie. Właśnie wtedy sędzia podyktował rzut karny po faulu na Cristiano Ronaldo. Do "jedenastki" podszedł sam poszkodowany, ale jego uderzenie świetnie obronił Alireza Beiranvand! Wtedy podopieczni Carlosa Queiroza uwierzyli w siebie i zaczęli atakować z jeszcze większą pasją. Jednak im bliżej było pola karnego Portugalii, tym bardziej brakowało im dokładności i zimnej krwi.

Na kilka minut przed końcem Portugalia prowadziła 1:0 i wobec prowadzenia Maroka z Hiszpanią mieli pewne 1. miejsce w grupie, ale kapitan drużyny - Cristiano Ronaldo - zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie. Wręcz idiotycznie. Pięścią uderzył rywala i wydawało się, że nieuchronnie wyleci z boiska. Sędzia obejrzał całą sytuację na powtórce i... nie wytrzymał presji, bo pokazał tylko żółtą kartkę. I trudno powiedzieć, kto się w tej sytuacji bardziej skompromitował - CR7 swoim skandalicznym zachowaniem, czy arbiter równie skandaliczną decyzją...

Ale mimo wszystko to, co najciekawsze, było jeszcze przed nami. W doliczonym czasie gry Iran trafił bowiem na 1:1. Karim Ansarifard wykorzystał rzut karny, po czym zespół Queiroza rzucił się na Portugalię w poszukiwaniu zwycięskiego gola. I ten był blisko! Ale w jednej z ostatnich akcji meczu Vahid Amiri nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Po chwili sędzia gwizdnął po raz ostatni i to podopieczni Santosa mogli cieszyć się z awansu do 1/8 finału. Ale tylko z 2. miejsca, bo Hiszpanie ostatecznie zremisowali z Marokiem 2:2 i wygrała grupę B.

WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin

Najnowsze