Pierwsza połowa meczu Nigeria - Islandia była naprawdę bardzo słaba. Szczególnie źli mogli być kibice z Afryki, bo ich drużyna nie oddała ani jednego strzału na bramkę! Islandczycy próbowali sześciokrotnie i dwa razy celnie, ale do gola sporo im zabrakło. Najbliżej trafienia był Alfred Finnbogason, który po dośrodkowaniu jednego z kolegów uderzał... biodrem. Ale nie trafił.
Druga połowa zaczęła się jednak z przytupem. I to za sprawą Nigeryjczyków. Kilka minut po przerwie wyprowadzili bowiem kapitalną kontrę, a podanie Victora Mosesa na gola zamienił Ahmed Musa. Niedługo później sam zawodnik Chelsea próbował, ale nieznacznie się pomylił. A idealną okazję do podwyższenia prowadzenia miał strzelec pierwszej bramki, jednak w 74. minucie po mocnym strzale z dystansu trafił w poprzeczkę
Nie zraził się jednak tym niepowodzeniem i dosłownie kilkadziesiąt sekund później przeprowadził fantastyczną indywidualną akcję. Najpierw minął rywala na skrzydle, później ograł jeszcze bramkarza i wreszcie kopnął do pustej bramki. Islandia mogła odpowiedzieć, jednak Gylfi Sigurdsson nie wykorzystał rzutu karnego i wynik do końca nie uległ już zmianie. Poniżej znajdziecie SKRÓT meczu Nigeria - Islandia.

i