Robert Lewandowski nie przyjedzie na kadrę. Kamil Grosicki komentuje wprost
Kamil Grosicki w najbliższy piątek, 6 czerwca, rozegra ostatni mecz w polskiej kadrze. Będzie to towarzyskie spotkanie z Mołdawią, ale nie będzie ono oczywiście jedynym podczas tego zgrupowania. Kilka dni później - a dokładniej 10 czerwca - reprezentacja Polski rozegra bardzo ważny mecz w eliminacjach mistrzostw świata 2026 przeciwko Finlandii, teoretycznie największego rywala w walce o 2. miejsce w grupie – mało kto bowiem wierzy w to, że Polska będzie w stanie zagrozić Holandii i zająć 1. lokatę. Choć Finlandia nie brzmi jak najgroźniejszy przeciwnik (w 2020 roku rozbiliśmy Finów 5:1) to polski zespół pokazał, że potrafi przegrać z niemal każdym. Dlatego też wielu osobom nie spodobało się, że Lewandowski nie pojawił się w zespole na te spotkania.
Kamil Grosicki ma wyjątkowy tatuaż. To mówi wszystko o jego wierze
Dla samego Grosickiego ma to na pewno wymiar osobisty, bo z pewnością chciałby, aby podczas jego pożegnalnego meczu pojawił się Lewandowski, z którym zagrali razem wiele pamiętnych meczów – żeby długo nie szukać, to przecież Grosicki asystował Lewandowskiemu przy bramce z Portugalią na Euro 2016. W rozmowie z Weszło TV Grosicki został zapytany o decyzję kapitana reprezentacji Polski i jasno wyraził swoją opinię na temat takiego zachowania.
Robert Lewandowski to wielki nieobecny, ale drugi na świecie. Specjalny ranking ESPN
Zawodnik Pogoni Szczecin oczywiście zachował się dyplomatycznie i starał się z jednej strony zrozumieć Lewandowskiego. – To już jest decyzja pomiędzy Robertem, a trenerem. Robert wiadomo - ma prawo być zmęczony po sezonie, bo gra na najwyższym poziomie już kilkanaście lat i ten sezon w Barcelonie też go bardzo dużo kosztował – ocenił Grosicki. Jasno jednak określił, że gra dla kadry to najwyższa wartość – Tak samo wiemy, że mecze w reprezentacji są najważniejsze dla piłkarzy. Ja się dziwiłem, że Roberta nie będzie, jak zobaczyłem powołania. Na początku nie wiedziałem, czym jest to spowodowane. Na pewno Robert sam musi widzieć i czuć, że taką decyzję z trenerem podjęli. Jeśli miałbym o sobie mówić, to nawet jakbym był zmęczony, zrobiłbym wszystko, żeby na zgrupowanie reprezentacji przyjechać. To jest największa duma. Nigdy nie miałem z tym problemu. Nawet jak byłem kontuzjowany, to robiłem wszystko, żeby na reprezentację przyjeżdżać. To jest moje odczucie – Zaznaczył Kamil Grosicki.
