Sędziowie z Afryki na mundialach kojarzyli się przede wszystkim z masą popełnianych błędów. Często byli krytykowani za brak doświadczenia potrzebnego do prowadzenia najważniejszych meczów. W tym roku jest inaczej. Arbitrzy z tego kontynentu są chwaleni za swoją pracę, podobnie jak Janny Sikazwe.
Sędzia pochodzący z Zambii na mundialu w Rosji prowadził już jedno spotkanie. Był rozjemcą w spotkaniu Belgii z Panamą i nie można mieć większych zastrzeżeń do jego decyzji. W swojej karierze prowadził m.in. finał afrykańskiej Ligi Mistrzów, finał klubowych mistrzostw świata w 2016 roku i finał Pucharu Narodów Afryki w 2017 roku.