Takiego przebiegu niedzielnego meczu 1/8 finału pomiędzy Hiszpanią, a Rosją nie spodziewał się prawdopodobnie nikt! Gospodarze mundialu skazywani byli na porażkę, ale przez 120 minut dzielnie się bronili. Dzięki lepszej grze w końcówce pierwszej połowy zdołali doprowadzić do wyrównania.
Mimo ciągłych ataków "La Roja" nie zdołała przesądzić o losach spotkania i w regulaminowym czasie gry, jak i w dogrywce. Awans, po rzutach karnych, wywalczyła Rosja. I właśnie ten etap meczu stał się powodem zażartej dyskusji w studiu TVP pomiędzy Maciejem Szczęsnym, a Michałem Listkiewiczem.
Obaj panowie dyskutowali o ostatniej jedenastce, którą obronił Igor Akinfeev. Rosyjski bramkarz wyszedł nieco przed linię bramkową, co nie jest zgodne z przepisami, ale podlegają one szerokiej interpretacji sędziów. I właśnie na to wskazywał Listkiewicz. Nie zgodził się z nim były bramkarz.
Obaj panowie mocno wchodzili sobie w zdanie i wzajemnie nie dopuszczali się do słowa. Doszło do tego, że Szczęsny wysłał Listkiewicza na dodatkowe lekcje z... geometrii. - Jeśli pan spróbuje przećwiczyć trochę lekcję matematyki, tak z czterdzieści pięć minut, to będzie pan wiedział, że ruch bramkarza ma wpływ na obronę - powiedział Szczęsny. Kontr rozmówca odpowiedział: - Miałem piątkę w szkole z geometrii. Na co Szczęsny zakończył dyskusję słowami: - Ale to było najwyraźniej dawno temu.