Oleg Salenko

i

Autor: AFP/East News Oleg Salenko

Oleg Salenko: Rosja musi wygrać mecz otwarcia! Polska? Stać ją na... [WYWIAD]

2018-06-14 5:00

Oleg Salenko (49 l.) jest rekordzistą w liczbie goli zdobytych w jednym meczu podczas mistrzostw świata. W 1994 roku strzelił pięć bramek w spotkaniu Rosja – Kamerun (6:1), jeszcze jedno trafienie dołożył ze Szwecją i wspólnie z Bułgarem Christo Stoiczkowem został najlepszym strzelcem amerykańskiego Mundialu. - Rosja musi koniecznie wygrać mecz otwarcia! - mówi „Super Expressowi” przed inauguracyjnym meczem gospodarzy z Arabią Saudyjską.

„Super Express”: - Reprezentacja Rosji ostatnio bardzo słabo spisywała się w meczach towarzyskich Obawiacie się z Arabii Saudyjskiej?
Oleg Salenko: - Mecze towarzyskie są jedynie elementem przygotowań. Owszem, Rosja ma swoje problemy, zawodnicy nie błyszczeli w sparingach, ale może to i dobrze. Przed laty drużyna ZSRR była „mistrzem świata” w meczach towarzyskich, a w oficjalnych turniejach jej się nie wiodło. Rosja musi wygrać mecz otwarcia, to mentalnie podbuduje zawodników.


- Jakie notowania ma w pana ojczyźnie były szkoleniowiec Legii, a obecnie trener Sbornej Stanisław Czerczesow?
- Ciężka sprawa… Jest pod dużą presją. Jeśli reprezentacja nie wyjdzie z grupy, lub nie przejdzie pierwszej rundy pucharowej, będzie musiał odejść.


- Kto jest faworytem mundialu?
- Kibicuję Hiszpanii, ale przechodzi ona zmianę pokoleniową i raczej nie wygra. O tytuł będą walczyć Niemcy, Brazylia, Francja i Argentyna.

- A czarny koń?
- Może Urugwaj? A w tej samej, rosyjskiej grupie jest jeszcze Egipt. Może dwie drużyny z naszej grupy? (śmiech)


- Jak długo jeszcze przetrwa pański mundialowy rekord - pięciu goli zdobytych w jednym meczu?
- Pytają mnie o to dziennikarze z różnych krajów. Odpowiadam, że nie padnie, zanim mój syn nie zostanie wielkim piłkarzem. A ma teraz 13 lat i trenuje w Dynamie Kijów. Jestem więc spokojny, że jeszcze po obecnych mistrzostwach rekord przetrwa.


- Polską drużynę stać na medal?
- W zasadzie tak, wasza grupa nie jest zbyt trudna. A potem wszystko będzie zależało na kogo traficie w fazie pucharowej.


- Co pan sądzi o Robercie Lewandowskim?
- To jeden z tych piłkarzy, którzy mogą zostać gwiazdami mistrzostw. Jest w formie. Jednak polska drużyna musi na niego grać. Inaczej niezła dyspozycja może nie wystarczyć...


- Można go porównać do Neymara czy Messiego?
- Nie, oni grają w innym stylu. Tamci dwaj to zawodnicy całego boiska. A Lewandowski jest klasycznym napastnikiem. Strzela wtedy, gdy cała ekipa dobrze funkcjonuje.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany