Skandal z udziałem reprezentantów Argentyny. Oskarżono ich o... przemyt!

Wiele lat temu Argentyna była prawdziwą piłkarską potęgą. W 1978 i 1986 roku zdobywała mistrzostwo świata, a nawet na mundialu w Brazylii w 2014 roku zdołała wywalczyć srebro. Od tamtej pory stacza się jednak w dół. Tamtejszy futbol znalazł się na kolanach i nic nie wskazuje na to, by miał się z nich podnieść. Konflikty wewnątrz federacji, problemy finansowe, a na dodatek fatalna dyspozycja na boisku. A to i tak nie koniec!

Argentyńskim związkiem wstrząsa bowiem skandal za skandalem. Ten najświeższy miał miejsce po meczach towarzyskich "Albicelestes" w Stanach Zjednoczonych, gdzie bez kilku podstawowych zawodników drużyna narodowa mierzyła się z Gwatemalą (3:0) i Kolumbią (0:0). Gdy piłkarze wylądowali na lotnisku w Buenos Aires okazało się, że w swoich skrzynkach, w których powinien znajdować się sprzęt sportowy, mają pochowane... zabawki, elektronikę, ubrania czy instrumenty muzyczne!

Służba celna skonfiskowała towar o łącznej wartości 25 tysięcy dolarów, a zawodnicy zostali oskarżeni o przemyt. Wszystko dlatego, że nie zgłosili przedmiotów przywożonych z USA. Co prawda federacja twierdzi, że wszelkie formalności zostały dopełnione, ale celnicy są innego zdania. W sieci pojawiły się nawet zdjęcia artykułów, które Argentyńczycy przywieźli ze sobą ze Stanów Zjednoczonych.

To tylko potwierdza, jak wielki bałagan panuje w argentyńskim związku piłkarskim. Na razie nie wiadomo, którzy piłkarze byli zamieszani w ten incydent, ale jednego można być pewnym - sprawa będzie miała swój dalszy ciąg.