Sezon 2016/2017 był dla Manchesteru City mocno rozczarowujący. Na Etihad Stadium trafił Pep Guardiola i dostał za zadanie zwycięstwo w Premier League, ale rozgrywki zakończył dopiero na trzecim miejscu. Nie dziwne więc, że w klubie już trwają intensywne prace nad tym, bo kampania 2017/2018 była dla "The Citizens" dużo bardziej udana.
Kilka dni temu piłkarzem Manchesteru został Bernardo Silva, jedna z czołowych postaci rewelacyjnego mistrza Francji AS Monaco. Ale Pep Guardiola wciąż się nie zatrzymuje. Po zakontraktowaniu portugalskiego pomocnika postanowił wzmocnić obsadę bramki. I zrobił to z ogromnym rozmachem!
City ściągnęli bowiem 23-letniego bramkarza Benfiki Lizbona Edersona. Ale szokująca jest kwota, jaką za niego zapłacono. Klub ze stolicy Portugalii otrzymał za swojego zawodnika... 40 milionów euro! A to oznacza, że młody Brazylijczyk został najdroższym golkiperem w historii piłki nożnej.
Tym samym przebił Gianluigiego Buffona, który w 2001 roku trafił z Parmy do Juventusu Turyn za 51 milionów dolarów. Tak wysoka kwota zapłacona za Edersona jest o tyle zaskakująca, że 23-latek nie wsławił się jeszcze niczym specjalnym. Pierwszym bramkarzem Benfiki był dopiero w minionym sezonie, w którym jego drużyna zdobyła mistrzostwo. Brazylijczyk zagrał w 27 ligowych spotkaniach, w których aż 18 razy zachowywał czyste konto.