De Koster został zatrzymany po tym jak policja wkroczyła do jego mieszkania w czwartek. Potem był przesłuchiwany przez wiele godzin. Kolejną noc spędził w areszcie, a w piątek formalnie go aresztowano. „Patrick De Koster jest podejrzany o pranie pieniędzy i fałszerstwo – powiedział rzecznik prokuratury. Śledztwo prowadzi belgijskie biuro antykorupcyjne. Ma chodzić o przestępstwa popełnione w 2013 i 2014 roku.
Bezduszni kibice wygwizdali Arkadiusza Milika! Byli WŚCIEKLI, ale nie przez pięć pudeł [WIDEO]
Najprawdopodobniej to właśnie sam De Bruyne (wraz ze swoim ojcem) spowodował wszczęcie postępowania przeciwko swojemu agentowi i złożył na niego formalne doniesienie. Przypuszcza się, że chodzi o pobierane przez De Kostera prowizje związane z transferami piłkarza. De Koster jest szefem firmy J&S International Football Management. Poza pomocnikiem Man City reprezentował interesy między innymi Zinho Gano, Romana Bezoesa i Geoffreya Hairemansa. Kiedy w 2015 r. wytransferował De Bruyne'a z Wolfsburga do City, zgarnął 10 procent z odstępnego w wysokości 75 mln euro