Liverpool, Anfield

i

Autor: East News

Koronawirus NISZCZY plany Liverpoolu. Kibice mogą być zawiedzeni

2020-04-28 7:47

Nikt nie spodziewał się, że koronawirus wywoła tak ogromny kryzys, jaki obserwujemy obecnie. Przez wiele tygodniu w wielu państwach nic nie funkcjonowało jak dotychczas. Gospodarka zwolniła niemal do zera, a wszelkich rozrywkach mogliśmy zapomnieć. Pandemia sprawiła, że mnóstwo planów musiało być wymyślonych na nowo. Dotyczy to również Liverpoolu.

Jak wielkim zainteresowaniem cieszą się mecze w angielskiej Premier League, chyba nikomu nie trzeba przypominać. Na niemal każdym spotkaniu możemy zaobserwować komplet publiczności, co dla klubów wiąże się z dużymi zyskami za tzw. "dzień meczowy". Nabycie biletów na najciekawsze rywalizacje w lidze graniczy niekiedy z cudem.

OGROMNA kasa dla PZPN! UEFA przekaże niewyobrażalne pieniądze piłkarskim federacjom

Znakomitą frekwencją mogą pochwalić się przede wszystkim na Anfield Road. Kibice Liverpoolu zawsze stają na wysokości zadania i potrafią stworzyć niezapomnianą atmosferę. Klub chciał wyjść na przeciw ich oczekiwaniom planował rozbudowę legendarnego obiektu. Anfield po przebudowie mógłby pomieścić ponad 61 tys. widzów, a więc około 8 tysięcy więcej niż obecnie.

Dowcipy angielskiej gwiazdy. Próbował zakpić z Polaka i wyszedł na tym FATALNIE

Na to będzie jednak trzeba poczekać. Ze względu na pandemię koronawirusa władze klubu zdecydowały się opóźnić rozbudowę o rok. - Doświadczyliśmy wielu opóźnień w stosunku do planowanego projektu w wyniku blokady COVID-19. Biorąc pod uwagę wyzwania, przed którymi stoi obecnie wiele sektorów, w tym budownictwo, zamówienia publiczne i sektor publiczny, przyjmujemy odpowiedzialne podejście, aby wstrzymać projekt na co najmniej dwanaście miesięcy - wyjaśnił dyrektor operacyjny Liverpoolu Andy Hughe

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Najnowsze