Pep Guardiola wydał na obronę więcej niż rząd Bośni i Hercegowiny!

2018-01-31 13:29

Pep Guardiola zdaje sobie sprawę, że jego Manchester City potrzebuje obrońców. O ile siła rażenia "The Citizens" jest ogromna, o tyle w defensywie zdarzają się proste błędy. We wtorek klub z Etihad potwierdził transfer Aymerica Laporte z Athletiku Bilbao za około 60 milionów funtów. Oznacza to, że za kadencji Guardioli do City sprowadzono obrońców za kwotę większą niż na obronę swojego terytorium wydaje między innymi Bośnia i Hercegowina!

Manchester City od kilku sezonów ma aspiracje, by stać się jedną z najsilniejszych drużyn Starego Kontynentu. O ile w Premier League "The Citizens" co roku walczą o najwyższe cele, o tyle w Lidze Mistrzów odpadają dość wcześnie. Ten sezon ma być przełomowy. Pep Guardiola zauważył, że jego podopieczni nie tyle mają problem ze zdobywaniem bramek, co z dużą liczbą straconych goli. W związku z tym systematycznie wzmacnia linię defensywną swojej ekipy.

Najnowszym nabytkiem ekipy z Etihad Stadium jest Aymeric Laporte. Za defensora Anglicy zapłacili Athletikowi Bilbao około 60 milionów funtów! Oficjalnie transfer potwierdzono we wtorek. - Rozumiem krytykę naszych wydatków. Są jednak drużyny, które płacą 280 milionów funtów za dwóch piłkarzy. My za tyle kupiliśmy sześciu - powiedział menedżer City. - Aymeric jest w idealnym wieku dla piłkarza. Do tego umie grać na wielkich stadionach - chwalił nowego podopiecznego Guardiola.

Na Wyspach szybko zestawiono wydatki "The Citizens" na obrońców. Łączna kwota wydana w ostatnim czasie na piłkarzy tej formacji to 281 milionów funtów. To więcej niż na obronę swojego terytorium wydają takie kraje, jak: Łotwa (280 milionów), Bośnia i Hercegowina (250 milionów), Armenia (225 milionów), Paragwaj (145 milionów) czy Ghana (120 milionów). Manchester City znajduje się na 94. miejscu na świecie pod względem wydatków na obronę.

Sprawdź też: Angielski rzeźnik napadł na Kevina de Bruyne'a. Potknięcie Manchesteru City

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze