Cristiano Ronaldo może bać się więzienia. Nie dogadał się z prokuraturą!

Proces Cristiano Ronaldo rozpoczął się 20 czerwca. Wtedy to sędzia Monica Gomez Ferrer otworzyła przewód na wniosek prokuratury w Madrycie. Portugalczykowi zarzuca się, że przez trzy lata (2011-2014) oszukał hiszpański urząd skarbowy na kwotę 14,7 miliona euro w kwestii przychodów za wykorzystanie praw wizerunkowych. Do tej pory przesłuchano podejrzanego i inspektora Urzędu Podatkowego. W najbliższym czasie zeznania złożą agent CR7 Jorge Mendes oraz prawnicy i eksperci od przestępstw gospodarczych.

Sprawa wygląda dość poważnie i taka też jest. Przede wszystkim przez zachowanie samego piłkarza. Wcześniej o podobne zachowanie oskarżono między innymi Lionela Messiego i Ricardo Carvalho. Obaj zdecydowali się na współpracę z prokuraturą i choć wymierzono im karę więzienia, to w myśl hiszpańskiego prawa jest ona w zawieszeniu. Ronaldo może liczyć na mniejszą pobłażliwość. Wszystko przez to, że on na współpracę z organami się nie zdecydował.

Wymienieni wcześniej Messi i Carvalho postanowili także oddać zdefraudowane kwoty z odsetkami. Cristiano Ronaldo tego też nie uczynił. W najgorszym scenariuszu, opływający w luksusy zawodnik Realu Madryt, trafi do ciasnej celi jednego z hiszpańskich więzień. CR7 wciąż może zdecydować się na współpracę, ale jeśli rozpocznie ją w trakcie procesu, to kara i tak prawdopodobnie będzie surowsza niż w przypadku choćby Messiego.

Przeczytaj: Cristiano Ronaldo nie pomógł Realowi Madryt. Tottenham wywiózł punkt z Bernabeu

Zobacz: Cristiano Ronaldo wyprowadzony ze stadionu przez ochronę. WIDEO z komicznej sytuacji

Sprawdź: Znamy nominacje do Złotej Piłki. Lewandowski znów powalczy z Ronaldo