Julen Lopetegui nie wytrzymał zbyt długo na stanowisku trenera Realu Madryt. Posadę objął 1 lipca, a po niespełna czterech miesiącach został zwolniony! To oczywiście efekt fatalnych wyników, jakie odnosi drużyna na początku sezonu. Po dziesięciu kolejkach "Królewscy" zajmują dopiero dziewiąte miejsce w tabeli, a do prowadzącej Barcelony tracą już siedem punktów. Czarę goryczy przelała niedzielna klęska w El Clasico na Camp Nou, kiedy to zespół ze stolicy został rozgromiony przez "Dumę Katalonii" aż 5:1.
Zwolnienie Lopeteguiego było zapewne planowane od kilku, czy nawet kilkunastu dni, ale w tym czasie i tak nie udało się znaleźć jego następcy. Tymczasowym trenerem Realu został więc były zawodnik tego klubu, Santiago Solari. Którego chwilowa misja może się niespodziewanie przeciągnąć. Wszystko dlatego, że "Królewskim" odmawiają kolejni szkoleniowcy!
Kandydatem numer jeden na objęcie schedy po Hiszpanie był Antonio Conte, ale ostatecznie nie zgodził się na prowadzenie drużyny. A media informują, że ostatnio kolejny znany trener odmówił Florentino Perezowi! Chodzi o Michaela Laudrupa. Jego kandydaturę popierali piłkarze "Królewskich", ale sam Duńczyk miał nie widzieć perspektyw na szybką poprawę gry i postawy zespołu, dlatego też nie zdecydował się na przyjęcie oferty.
Co dalej? Na razie zespół prowadził będzie Solari, a teraz Real podobno zamierza skusić Roberto Martineza. To nie będzie jednak proste, bo były szkoleniowiec m.in. Wigan czy Evertonu jest obecnie selekcjonerem reprezentacji Belgii, dlatego też zgodę na odejście musiałaby wyrazić tamtejsza federacja.