Florentino Perez bardzo chciałby Neymara na Estadio Santiago Bernabeu. Nie dało się tego ukryć nawet na tegorocznej gali Złotej Piłki. Prezydent Realu Madryt nie mógł nachwalić się umiejętności Brazylijczyka z Paris-Saint Germain. Sytuacją był zdziwiony nawet sam Cristiano Ronaldo. Portugalczyk po raz piąty wygrał plebiscyt, ale czuł, że jego szef bardziej skupia się na przygotowaniu transferu niż nagrodzie swojej największej gwiazdy.
Nawet jeśli "Królewskich" stać by było na ściągnięcie 25-latka, to problem jest inny. Zinedine Zidane nie chce zgodzić się na sprowadzenie brazylijskiego asa. "Diario Gol" ustaliło, że francuski trener "Los Blancos" boi się, że przyjście kolejnej gwiazdy wpłynęłoby bardzo negatywnie na atmosferę w szatni ekipy ze stolicy Hiszpanii.
Inne doniesienia sugerują, że władze zwycięzcy poprzedniej edycji Ligi Mistrzów mogą postąpić wbrew woli Zidane'a. Nieoficjalnie wiadomo, że spotkały się one z ojcem i agentem Neymara, by porozmawiać o transferze. Ten zapewnił, że dołoży starań, by do przejścia doszło już najbliższego lata. Neymar prawdopodobnie nie zaaklimatyzował się w Paryżu. Choć liczby na to nie wskazują, to Brazylijczyk w stolicy Francji ma czuć się nieszczęśliwy.
Sprawdź też: Neymar ZASTRZELIŁ antyterrorystę i dzięki temu wygrał mecz [WIDEO]