Wybory w PZPN odbędą się 27 października 2020 roku. Dotychczasowy prezes, czyli Zbigniew Boniek, w związku z ustawą o sporcie nie będzie mógł się ubiegać o trzecią kadencję. W wyborach na pewno wystartuje Marek Koźmiński.
- Polska piłka nie potrzebuje rewolucji, a ewolucji. W związku z tym, że osiem lat temu zaszła pewna rewolucja, to aktualnie jesteśmy na etapie dalszych zmian i jestem przekonany, że to trzeba kontynuować - powiedział Koźmiński w rozmowie z serwisem Polsatsport.pl.
Marek Koźmiński prezesem PZPN? "Nie jestem osobą, którą da się sterować"
- Od ośmiu lat uczestniczę w działalności PZPN pod egidą Zbigniewa Bońka. Podpisuję się pod dotychczasowymi działaniami, które wykonaliśmy. Jestem święcie przekonany, że projekty, które prowadzimy, są projektami dobrymi. Oczywiście w ramach upływu czasu widzimy miejsce na poprawki, co jest naturalne, natomiast moja kandydatura mówi także, że jeśli ktoś chce, aby to wszystko szło w dotychczasowym kierunku, to oznajmiam całemu środowisku piłkarskiemu, że ten kierunek chcę utrzymać (...) - zauważył.
Koźmiński jest obecnie wiceprezesem PZPN ds. szkoleniowych. W trakcie kariery piłkarskiej występował w m.in. w Hutniku Kraków, Udinese Calcio, Brescii Calcio czy Górniku Zabrze. W reprezentacji Polski rozegrał 45 meczów i strzelił jednego gola. W 1992 roku wywalczył wspólnie z kolegami z kadry prowadzonej przez Janusza Wójcika srebrny medal IO w Barcelonie.