To miał być mecz lekki, łatwy i przyjemny. Po zwycięstwie z amatorami z Kosowa (37:13), biało-czerwoni mieli zainkasować komplet punktów z Izraelem, zupełnie nie liczącym się w Europie zespołem. Nic z tego. Polacy od początku męczyli się niemiłosiernie. Nie mieli kompletnie pomysłu na grę. Popełniali mnóstwo błędów. Remis 12:12 do przerwy nie zwiastował nic dobrego. Piotr Przybecki próbował zmian, ale na niewiele się to zdało. Końcówka to już festiwal nieporadności polskiej drużyny. Efekt? Kompromitująca porażka 24:25. O awans do mistrzostw Europy, może być szalenie trudno. W polskiej grupie oprócz Izraela i Kosowa grają jeszcze Niemcy. Awans wywalczą dwa najlepsze zespoły.
Izrael - Polska 25:24 (12:12)
Izrael: Elimelech, Shamir - Appo 3, A. Cohen, O. Cohen, Gera, Gerera 2, Hershkowitz, Levy 6, Natsia, Peres Shalam, Pomeranz 5, Segal, Shkalim 1, Sidi 2, Stelman 6.
Polska: Malcher, Wyszomirski - Chrapkowski 1, Czuwara 3, Daszek 3, M. Gębala 1, Krajewski 3, Moryto 6, Paczkowski 1, Kondratiuk 1, Przybylski 2, Syprzak, Walczak, Łangowski 3, Krupa, Potoczny.