Liga Mistrzów. Vive Kielce - Flensburg: Niech Niemców pochłonie kieleckie PIEKŁO!

2016-04-27 9:03

Dziś przed zawodnikami Flensburga w kieleckiej Hali Legionów otworzą się bramy piekieł. Kibice Vive Tauronu zapowiadają taki tumult, że Niemcy nie będą wiedzieli, gdzie są. Pomoc fanów będzie mistrzom Polski bardzo potrzebna. W pierwszym meczu był remis (28:28). Dziś rewanż, którego stawką jest awans do najlepszej czwórki Europy.

- Flensburg Handewitt to taki piłkarski Bayern. W 2014 roku wygrali Champions League. Grają twardo, nieprzyjemnie w obronie i są piekielnie skuteczni. Musimy być dwa razy szybsi, dwa razy twardsi i dwa razy bardziej zdeterminowani. Wtedy spełnimy marzenia o Final Four - mówi trener Vive i reprezentacji Polski Talant Dujszebajew (48 l.).

Kapitan Vive Michał Jurecki (32 l.) i bramkarz Sławomir Szmal (38 l.) na łamach klubowej telewizji apelowali do fanów o głośny doping: - Musicie sprawić, żeby nie słyszeli swoich myśli - prosił Szmal.

Specjalną odezwę do kibiców wystosował również prezes Vive Bertus Servaas (53 l.): - Bądźcie z nami! Wasza rola w wywalczeniu awansu będzie tak samo duża, jak zawodników na boisku - podkreślał.

Jeżeli Vive przejdzie Flensburg, to po raz trzeci w historii zagra w turnieju o triumf w Europie (28-29 maja w Kilonii). Dwukrotnie kielczanie byli trzeci. Trener Dujszebajew nie ukrywa, że pora wygrać te rozgrywki.

Najnowsze