Przed ostatnim meczem w grupie D ME w piłce ręcznej zespoły zarówno Danii, jak i Węgier były pewne udziału w rundzie głównej Euro organizowanego w Polsce. We wcześniejszym spotkaniu Rosjanie pokonali Czarnogórców. Oznaczało to, że Duńczycy na pewno zabiorą ze sobą dwa punkty, a Węgrzy muszą w środę wygrać, jeśli chcą przystąpić do kolejnej fazy z jakimkolwiek dorobkiem punktowym. Porażka z Mikkelem Hansenem i spółką oznaczała zero "oczek" na starcie rundy głównej.
ME w piłce ręcznej: Dania - Węgry. Pogrom Madziarów
Początek rywalizacji między Duńczykami a Madziarami od razu pokazał kto jest lepszą drużyną. Nasi bratankowie nie mogli poradzić sobie ze świetnie broniącymi i skutecznie atakującymi rywalami. Młoda węgierska ekipa wyraźnie nie ma niezbędnego doświadczenia. Zaledwie po kilku minutach nasi bratankowie mieli już pół tuzina bramek straty. Pierwsze trzydzieści minut zakończyło się prowadzeniem Danii 18:10.
W drugiej połowie koncert gry Mikkela Hansena i jego kolegów trwał nadal. Choć tuż po przerwie Węgrzy zdobyli dwie bramki z rzędu, to były to już tylko ostatnie podrygi zespołu Talanta Dujszebajewa. Madziarzy przegrali wysoko 22:30 i do kolejnej fazy turnieju przystąpią bez żadnego punkty. Dania ma otwartą drogę do półfinału - zmagania we Wrocławiu zacznie z maksymalną ilością czterech "oczek".
Dania - Węgry 30:22 (18:10)
Dania: Landin, Moller - Balling, Damgaard, Eggert, Hansen, Christiansen, Lauge Schmidt, Lindberg, Lynggaard, Mensah Larsen, Mollgaard, Mortensen, Noddesbo, Svan Hansen, Toft Hansen
Węgry: Bartucz, Mikler - Ancsin, Banhidi, Bodo, Borsos, Faluvegi, Gazdag, Hornyak, Ivancsik, Jamali, K. Nagy, L. Nagy, Pasztor, Schuch, Zubai
