Przerażające informacje dotarły do Polski. W wieku zaledwie 22 lat zmarł były zawodnik Olympique Marsylia, Adel Santana Mendy, który został zastrzelony 23 grudnia 2022 roku. Wiele wskazuje na to, że śmierć piłkarza nastąpiła w wyjątkowo tragicznych okolicznościach. Klub, w którym obecnie występował Mendy, opublikował komunikat w tej sprawie.
Młody piłkarz nie żyje. Został zastrzelony przed świętami Bożego Narodzenia
Adel Santana Mendy był przed laty uważany za wielki talent słynnego Olympique Marsylia, jednak w drużynie "Olimpijczyków" nigdy nie udało mu się zadebiutować. W związku z tym, zaczął grać w niższych ligach piłkarskich, a ostatnimi czasy reprezentował barwy francuskiego czwartoligowca, Aubagne FC. To właśnie jego obecna drużyna napisała na swoich mediach społecznościowych, że piłkarz nie żyje.
- Z wielkim smutkiem informujemy o tragicznej śmierci Adela Santany Mendy'ego. Zostawił w naszych sercach wielką pustkę. Na zawsze pozostanie jednym z nas. Nasze myśli są teraz z jego rodziną. Chcemy złożyć bliskim najszczersze kondolencje - napisali działacze Aubagne na Instagramie.
Wiele wskazuje na to, że zawodnik został ofiarą starć z policją w Marsylii, po tym, jak w całej Francji wybuchły zamieszki z powodu śmierci trzech Kurdów, zabitych przez 69-letniego mieszkańca Paryża. Jak przekonują francuskie media, zawodnik znalazł się w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie i zapłacił za to najwyższą cenę.