To już 98. Tour de France. Zawodników czeka dziesięć etapów płaskich, trzy pagórkowate oraz sześć górskich. Przed kolarzami także jazda drużynowa i indywidualna na czas.
W ubiegłym roku w tym najsłynniejszym wyścigu kolarskim triumfował Hiszpan Alberto Contador (29 l.). Startuje również teraz, jednak jeszcze nie doszedł do siebie po wygranym wieloetapowym Giro d'Italia, który zakończył się pod koniec maja. - Jestem bardzo zmęczony. Moje mięśnie wciąż czują Giro - mówi, ale nadal liczy, że we Francji także będzie mógł założyć żółtą koszulkę lidera. - Miałem wystarczająco dużo odpoczynku, a przed Tour de France pojadę tylko w mistrzostwach kraju. Uwielbiam się ścigać, mam nadzieję, że wejdę w rytm wyścigowy na pierwszych etapach - opowiada.
Jego największym rywalem będzie Andy Schleck (26 l.), który rok temu przegrał z Hiszpanem tylko o 39 sekund. Dla rozgrzewki wziął udział w Tour de California. - Kalifornia to dobre przetarcie. Moja forma nadchodzi, jest lepsza niż oczekiwano. Miałem przerwę po klasykach, pięć dni bez roweru. Zacząłem treningi na nowo, wykonałem kilka cięższych ćwiczeń, ale byłem zaskoczony swoimi wynikami. W ubiegłym roku nie byłem tam tak silny.
