Maria Bruenok ma na koncie zwycięstwa w krajowych pucharach i akademickich zawodach, co pozwoliło jej trafić do reprezentacji Rosji. Popularna "Mashka" uchodzi w Rosji za wielki talent nurkowania sportowego, jednak ostatnio zrobiło się o niej głośno za sprawą wstrząsającego wyznania. 19-latka nie wytrzymała w związku z rozpoczęciem Pucharu Rosji w nurkowaniu w Saratowie. Impreza ta zgromadziła najlepszych zawodników i trenerów, w tym 61-letniego Pawła Muyakina. Jest on jednym z bardziej cenionych szkoleniowców, mimo że był już zawieszony przez związek. Powodem były zeznania Bruenok, która informowała, że wysyłał jej wiadomości o charakterze erotycznym i próbował używać siły fizycznej. Jego obecność na zawodach w Saratowie skłoniła ją do wyznania całej prawdy.
61-letni trener miał molestować 19-letnią zawodniczkę. Maria Bruenok wyznała prawdę
- Jeden z trenerów zachorował, a my zostaliśmy w Kazaniu, by trenować z tamtejszymi. Paweł Muyakin poprosił mnie, żebym przyszła do jego pokoju. Musiałam wziąć od niego Nemesil [lek przeciwbólowy - red.]. Mówił: "Przyjdź, omówimy kwestie szkoleniowe". Przyjęłam informację, ale nie wiedziałam, że mieszka sam - rozpoczęła historię w rozmowie z "Championatem".
- Poszłam do pokoju, dał mi leki, powiedział tylko kilka słów o treningach i potem zaczął opowiadać. Mówił, że lubi inteligentne dziewczyny jak ja. Rozmowa miała charakter osobisty, a on ciągle mówił, że naprawdę mnie lubi. Potem po prostu pocałował mnie w usta. Nie powiedziałam ani słowa, nie miałam wtedy nic w głowie. Po prostu się odwróciłam i wyszłam - opowiedziała ze szczegółami. Nie wiadomo, jak na jej wyznanie zareaguje rosyjski związek. Muyakin był już zawieszony za niestosowne zachowanie względem Bruenok, ale nic sobie z tego nie zrobił. 19-latka nie trenuje pod jego okiem i przygotowuje się w Petersburgu.