Adam Małysz przyznaje: Zbliża się koniec kariery

2010-11-09 17:00

Ostatni czy nie ostatni? Za kilkanaście dni rozpocznie się siedemnasty sezon startów Adama Małysza w Pucharze Świata w skokach narciarskich. Zaraz potem będą 33. urodziny. W światowej czołówce starsi od naszego asa są już tylko Japończycy.

- Nie będą mnie denerwować pytania o to, kiedy zakończę karierę. Wiem, że ta chwila się zbliża - nie ukrywa Małysz w rozmowie z "Super Expressem". - Od ponad roku powtarzałem, że chciałbym wystartować na przełomie lutego i marca 2011 w mistrzostwach świata w Oslo. Nie wiem, co się wydarzy później. Moim marzeniem było zawsze, by zakończyć karierę, będąc u szczytu osiągnięć, tak jak mój wzór, Jens Weissflog.

Przeczytaj koniecznie: GP w skokach narciarskich: Małysz goni Japończyka Ito

Trener Hannu Lepistoe, z którym "Orzeł z Wisły" pracuje od roku 2006, niewiele zmienił w przygotowaniach przed zimą 2010/2011.

- Było tylko trochę więcej powtórzeń w seriach ćwiczeń. Choćby w podskokach, odbiciach, wyciskaniu żelastwa - wyjawia Małysz. - Jest mi coraz ciężej przygotowywać się do startów i muszę wykonywać trochę więcej pracy, by dorównać młodym, bo jestem coraz starszy.

"Młodzi", czyli Kamil Stoch (23 l.), Dawid Kubacki (20 l.) i inni w tegorocznych letnich konkursach pokonali przepaść dzielącą ich dotąd od Małysza.

Patrz też: Mistrzostwa Świata 2015: Małysz zaprasza do Zakopanego

- Nie czuję, żeby wskoczyli mi na barki. Przeciwnie, czuję się odciążony, bo dotąd to na mnie spoczywała cała presja, a teraz oni ją przejęli. Nigdy nie podchodziłem do startów w ten sposób, aby rozgrywać coś przeciw kolegom - przekonuje. - Za granicą wszyscy występujemy jako reprezentanci Polski. Latem zdarzyło się, że plasowali się przede mną, więc nie zdziwię się, gdy tak samo będzie zimą. A sam zamierzam walczyć o najwyższe lokaty.

Małysz nie ukrywa, że chciałby po raz piąty wywalczyć Puchar Świata. Zdaje sobie jednak sprawę, że będzie o to bardzo trudno. - Trudniej niż o medale olimpijskie, bo trzeba na to pracować przez cały sezon - podkreśla.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze