Kontuzja przydarzyła się podczas lutowego zgrupowania w Kalifornii. Ale diagnoza lekarska była błędna. Rozpoznano odnowienie się urazu kręgosłupa, którego doznała w ubiegłym roku. Tymczasem nastąpiło przeciążenie kilku mięśni. Przez pewien czas zawodniczka była leczona na inną dolegliwość .
Patrz też: Anita Włodarczyk i Piotr Małachowski dostali Złote Kolce
- W przyszłym tygodniu Anita zacznie trenować, ale przyjdzie nam bardzo ostrożnie dawkować obciążenia - mówi trener Krzysztof Kaliszewski. - Trzeba się modlić, żeby nie przytrafiła się nowa kontuzja. Powinniśmy dać radę.
W trakcie tegorocznych przygotowań Włodarczyk wykonała ponad 1200 rzutów. Niezbyt wiele, ale to liczba podobna do tej przed rokiem, gdy długo leczyła kontuzjowaną nogę. Potem pobiła rekord świata i zdobyła brązowy medal ME.
- Jeżeli Anita będzie zdrowa, na pewno będzie rzucać daleko - deklaruje trener. - Ale może się też okazać, że mistrzostwa świata będą dla niej stracone.