Anna Lewandowska to bez wątpienia kobieta sukcesu, która z powodzeniem rozwija markę osobistą i własne biznesy. Do tego wraz z Robertem Lewandowskim założyła wspaniałą rodzinę, którą można nazwać najbardziej wpływową w polskim sporcie. Życie jest jednak brutalne i skrywa też dołki. Takim dla popularnej trenerki fitness i propagatorki zdrowego stylu życia jest uciążliwe schorzenie, z którym się zmaga. Chodzi o SIBO, które jest trudne do zdiagnozowania, ale Lewandowska wyznała ostatnio, że ją dopadło.
Uciążliwa choroba Anny Lewandowskiej. Zmaga się z SIBO
SIBO, czyli Small Intestinal Bacterial Overgrowth, to przerost mikroflory jelitowej charakteryzujący się nieprawidłową i nadmierną ilością bakterii, które bytują w jelicie cienkim. Osobom cierpiącym na tę chorobą zaleca się dietę FODMAP, polegającą na ograniczeniu spożywania produktów, które mają wysoki poziom FODMAP, czyli fermentujących węglowodanów, których organizm nie jest w stanie rozłożyć i wchłonąć w jelicie cienkim. Lewandowska niespodziewanie poinformowała o swoim problemie, gdy wyznała, że miała ochotę na coś słodkiego, ale musi trzymać się "low FODMAP" ze względu na SIBO.
Dość szybko ten post został usunięty, a na Instagramie 35-latki pojawiły się wyjaśnienia. "Usunęłam go i uznałam, że chciałabym podjąć ten temat tutaj jeszcze raz i przygotować się do tego. Mam w tym temacie doświadczenia i chciałabym się nimi wkrótce z wami podzielić" - zapowiedziała Lewandowska, która dodała, że jej choroba nie zależy jedynie od diety. - Nie jest tak, że, jeżeli ktoś się odżywia bardzo zdrowo, to może uniknąć takiego problemu. SIBO jest czasami powodowane różnymi innymi rzeczami, jak stres. A stres ma chyba każdy - skwitowała.