Anna Rogowska chce skoczyć 5 metrów

2010-09-22 5:00

Wróciła po kontuzji (nadwerężony staw skokowy), która uniemożliwiła jej start w mistrzostwach Europy. - Miałam prawie dwa miesiące przerwy i nie mogę usiedzieć na miejscu. Czuję w sobie wiele energii i motywacji na kolejne sezony - mówi nam ze śmiechem, pełna werwy mistrzyni świata w skoku o tyczce Anna Rogowska (29 l.).

Ten optymizm cieszy, bo mogła się trochę podłamać. Nie tylko kontuzją. W połowie sezonu dowiedziała się bowiem, że niemiecka federacja zabroniła jej treningów w ośrodku w Leverkusen, gdzie od dwóch lat przyjeżdżała na konsultacje z trenerem Leszkiem Klimą.

Przeczytaj koniecznie: Komplet obejrzy Tomasza Golloba

- Niemiecka tyczkarka Silke Spiegelburg, którą uważałam za dobrą koleżankę, zachowała się nieelegancko. Trenowałyśmy o różnych porach, a i to jej przeszkadzało. I nie umiała powiedzieć mi tego w twarz. Będę więc zimą trenowała w Spale - komentuje ze spokojem Anna.

Patrz też: Pudzianowski znów w USA

W nowy sezon Rogowska wkroczy z nowym kontraktem reklamowym (z Herbapolem Lublin, producentem naturalnych napojów energetycznych Green-Up, oceniamy go na ponad 100 tys. zł rocznie) i nowymi marzeniami.

- Celem jest medal w mistrzostwach świata w Korei i skok na wysokość 5 metrów - zwierza się.

Najnowsze