Rok 2020 jest dla społeczeństwa bardzo trudny. Wszyscy muszą mierzyć się z trudnościami wynikającymi z panującej pandemii koronawirusa, a co za tym idzie powstawaniem różnych ograniczeń. W dużym stopniu dotyczy to również świata sportu - ten zawodowy musi sobie radzić m.in. z brakiem widzów na trybunach obiektów, co wiąże się ze zmniejszonymi wpływami finansowymi, ten amatorski natomiast również ma bardzo daleko do stanu znanego z przeszłości.
Elegancka Iga Świątek u PREZYDENTA! Zobacz, co od niego dostała! [ZDJĘCIA]
Siłownie i kluby fitness są zamknięte. Ale czy aby na pewno? Okazuje się bowiem, że aby obejść rządowy zakaz wystarczy zadeklarować, że przygotowujemy się do oficjalnych zawodów, a potem znaleźć placówkę, która wykorzystuje tę swoistą lukę. Tak postąpił m.in. klub fitness z Poznania, przez co dalej może przyjmować wszystkie osoby chętne trenować pomimo pandemii i deklarujące przygotowania do zmagań.
- Lokal nie jest otwarty, a jedynie przygotowuje ćwiczących do zawodów. W praktyce wystarczy złożyć oświadczenie o tym, że przygotowujemy się do rywalizacji i można swobodnie korzystać ze sprzętu - przyznał w rozmowie z "Radiem Poznań" pełnomocnik klubu, mecenas Andrzej Krzyszowski.
Jak zatem widać, nawet w obecnej sytuacji można znaleźć pewne luki, które wszystko odmieniają.