Chińska choroba Sudoła

2008-08-26 4:00

Działacz podał się do dymisji.

Trener i działacz PZLA, Jerzy Sudoł, który kompletnie pijany spał na trawniku w wiosce olimpijskiej (po tym skandalu został usunięty z polskiej ekipy), zrezygnował z pełnienia funkcji wiceprezesa związku i zadeklarował, że zwróci koszty pobytu w Pekinie.

W wydanym oświadczeniu przeprosił za swoje zachowanie. I to mu się chwali. Szkoda tylko, że nie mógł się powstrzymać od idiotycznych tłumaczeń: "Narastająca presja sukcesów i trudne warunki klimatyczne coraz bardziej odbijały się negatywnie na moim zdrowiu, a po nieudanym starcie mojej zawodniczki zacząłem zażywać leki uspokajające.

W feralnym dla mnie dniu wypiłem trzy lampki wina, po których poczułem się bardzo słabo i dlatego wyszedłem na zewnątrz budynku. Tam usiadłem na trawie, zapaliłem papierosa i dalej straciłem świadomość. Po chwili straż wioski wezwała szefa polskiej misji olimpijskiej".

Najnowsze