Chorwacja - Kamerun. Ivica Vrdoljak: Mandżukić poskromi Lwy [WYWIAD]

2014-06-18 5:30

Po porażce 1:3 z Brazylią Chorwacja, aby zachować szanse na awans do drugiej rundy mundialu, musi dziś pokonać Kamerun. - Jeśli Kamerun zagra tak słabo jak przeciwko Meksykowi (0:1), to powinniśmy wygrać - twierdzi Ivica Vrdoljak (31 l.). Legionista to przyjaciel asa chorwackiej reprezentacji Mario Mandżukicia.

"Super Express": - Po pauzie za kartki na mecz z Kamerunem wraca Mario Mandżukić, z którym w 2007 roku przeszedłeś z NK Zagrzeb do Dynama Zagrzeb....

Ivica Vrdoljak: - Mario nie jest takim piłkarzem jak Messi czy Ronaldo, że przejdzie trzech, czterech rywali i sam wygra mecz. Ale jest jednym z najlepszych na świecie w grze w polu karnym, potrafi związać obrońców, zaatakować ich pressingiem i zrobić miejsce kolegom. Wraca Mario, ale nie wiadomo, czy zagra Luka Modrić, który ma problemy ze stawem skokowym.

Zobacz również: Mundial 2014. Najseksowniejsze dziennikarki sportowe [WIDEO]

- Chorwackiej drużynie chyba nie pomoże afera po tym, jak piłkarzom zrobiono zdjęcia nago…

- Chłopaki po prostu wracali z odnowy biologicznej… Jeśli, jak niektórzy sugerują, był to jakiś protest, to tylko przeciwko chowającym się po krzakach paparazzim. To wszystko było ustawione, żeby zrobić trochę zadymy.

- Chyba po meczu z Brazylią wrogiem numer jeden został w Chorwacji japoński sędzia Yuichi Naishimura.

- Było mnóstwo pretensji do arbitra za to, że podyktował karnego z kapelusza. Ale kiedy gorące głowy ostygły, w gazetach pojawiła się też krytyka pod adresem selekcjonera Niko Kovaca. Zarzucono mu, że ustawił zespół za bardzo defensywnie, zbyt blisko naszej bramki grali Modrić i Ivan Rakitić. Prasa zauważa, że Chorwacja grała najlepiej w ostatnim kwadransie, gdy po stracie drugiego gola, śmiało ruszyliśmy do przodu. Dziennikarze pytają, dlaczego tak późno.

Przeczytaj także: Mundial 2014. Niecodzienny zakaz dla piłkarzy Iranu

- Brazylia będzie mistrzem świata?

- Uważam, że Brazylia ma najsłabszą drużynę w ostatnich dwudziestu latach. Jeśli o sile canarinhos stanowią obrońcy, to o czymś to świadczy. Z przodu Neymar wszystko chce robić sam… Myślę, że mundial wygrają Niemcy. Nie skreślałbym też Hiszpanii. Jest w stanie awansować nawet do finału. Szacunek dla Holandii, ale gdyby w pierwszej połowie Hiszpanie strzelili na 2:0, to byłoby po meczu.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze