Dla kibiców Nice 1. Ligi to była ostatnia okazja w tym roku, aby zobaczyć w akcji piłkarzy z zaplecza Lotto Ekstraklasy. Po tej kolejce nastąpi przerwa zimowa. Przedtem jednak w Głogowie doszło do ciekawego spotkania, w którym Chrobry podejmował Ruch Chorzów. Goście jechali na Dolny Śląsk aby powrócić na zwycięskie tory, bowiem w trzech ostatnich spotkaniach nie potrafili odnieść zwycięstwa.
Początek spotkania należał do "Niebieskich", którzy wyszli na boisko z dużym animuszem. Starali się atakować zawodników Chrobrego już na ich połowie zakładając wysoki pressing. Jednak to gospodarze mieli jako pierwsi świetną okazję do zdobycia gola. Mateusz Hołownia w dwunastej minucie fatalnie wybił piłkę, którą przejęli gospodarze. Na strzał z osiemnastu metrów zdecydował się Jakub Bach, ale piłka po jego uderzeniu wylądowała na słupku.
Od tej sytuacji to podopieczni Grzegorza Nicińskiego przejęli inicjatywę, ale sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Najlepszą sytuację w pierwszej połowie miał Miłosz Przybecki. Bo płaskim dośrodkowaniu Hołowni w czterdziestej pierwszej minucie kiks obrońców Chrobrego sprawił, że futbolówka dotarła do Przybeckiego na piątym metrze. Ten jednak zamiast w światło bramki uderzył nad poprzeczką.
W drugiej połowie to ponownie gospodarze mieli jako pierwsi okazję na zdobycie bramki. Konrad Kaczmarek w pięćdziesiątej dziewiątej minucie wyszedł sam na sam z Nikołajem Bankowem, ale bramkarz Ruchu powstrzymał zawodnika Chrobrego i obronił jego strzał. Z każdą kolejną minuta bardziej naciskali chorzowianie. Ale niewiele z tego wynikało. Pod koniec spotkania Bankow drugi raz wybronił sytuację sam na sam, ale tym razem okazał się lepszy od Przemysława Trytki. Bohaterem spotkania okazał się Mateusz Machaj, który po zamieszaniu w polu karnym umieścił piłkę w siatce chorzowian i dzięki temu Chrobry zainkasował trzy punkty.
Chrobry Głogów - Ruch Chorzów 1:0 (0:0)
Bramki: Mateusz Machaj 94
Żółte kartki: Janicki, Mandrysz, Kaczmarek - Walski
Chrobry: Janicki - Ilków-Gołąb, Michalski, Michalec, Danielak - Mandrysz (71. Borecki), Gąsior (75. Kowalczyk) - Bach, M. Machaj, Szczepaniak - Kaczmarek (65. Trytko)
Ruch: Bankow - Villafane, Trojak, Marković, Hołownia - Walski, Zawal - Przybecki, Mello (84. Nowak), Słoma - Posinković (90. Balicki)