Gregory Mertens walczy o życie

i

Autor: Newsflare/Tarbouriech Roseline via AP Gregory Mertens zasłabł na boisku

Dramat w Belgii: Piłkarz jest w stanie krytycznym i WALCZY O ŻYCIE!

2015-04-28 23:32

Piłka nożna to piękny, ale zarazem brutalny sport. Piłkarze często nie liczą się ze zdrowiem rywala i za wszelką cenę chcą powstrzymać akcję, nawet kosztem złamania nogi. Najgroźniejsze sytuacje odbywają się jednak po cichu, bez udziału przeciwnika. 24-letni piłkarz Lokeren Gregory Mertens zasłabł w meczu rezerw i padł na murawę. Były młodzieżowy reprezentant Belgii jest w stanie krytycznym i  obecnie walczy o życie.

Do tego tragicznego zdarzenia doszło podczas meczu rezerw Jupiler Pro League Sporting Lokeren - KRC Genk. Mertens już w 15. minucie spotkania zasłabł i nie podnosił się z murawy. Sędzia natychmiast przerwał spotkanie, a do akcji wkroczyły służby medyczne. - Od początku wyglądało to bardzo poważnie. Arbiter widząc, co się dzieje, szybko poprosił o pomoc sztaby medyczne obu zespołów, a z szatni wyjęto defibrylator. Reanimację zapoczątkował lekarz Genk, a pomagał mu fizjoterapeuta Lokeren - tłumaczył przedstawiciel belgijskiego klubu Davy Vanhaen.

Puchar Ligi Europy jest już w Warszawie i czeka na finał! Gdzie go zobaczyć? [ZDJĘCIA]

Jak podają belgijskie media, piłkarz przebywa w szpitalu w Genk, gdzie walczy o życie. Obecnie jest w stanie sztucznej śpiączki farmakologicznej. - Wszystko wskazuje na to, że doszło do zatrzymania krążenia. Jestem w stałym kontakcie z lekarzami w Genk. Stan Gregory'ego jest nadal krytyczny - mówił klubowy lekarz Kris Peeters w rozmowie z serwisem Nieuwsblad.be.

Chwilę po tym, gdy ta tragiczna wieść poszła w świat, swoje wsparcie i słowa otuchy wyrazili: Kevin De Bruyne, Romelu Lukaku i Thibaut Courtois. Jesteśmy przekonani, że pozostali reprezentanci Belgii również zrobią absolutnie wszystko, żeby pomóc Mertensowi. Piłkarz Lokeren rozegrał w tym sezonie 14 spotkań w Jupiler Pro League oraz trzy mecze w Lidze Europy. W przeszłości grywał w młodzieżowych reprezentacjach Belgii.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze