Adam Matuszczyk

i

Autor: Przemysław Szyszka

EURO 2012. Adam Matuszczyk obiecuje odpłacić się Smudzie za zaufanie WYWIAD

2012-05-17 11:03

Adam Matuszczyk (23 l.) właśnie pomógł wywalczyć Fortunie Duesseldorf awans do Bundesligi. Mecz z Herthą (2:2) został przerwany przez kiboli, którzy wtargnęli na boisko. Polski piłkarz prosto z Duesseldorfu pojechał do Austrii, na zgrupowanie reprezentacji Polski przed EURO.

SE: Zapamiętasz chyba do końca życia ten mecz?

- No tak, podobnego spotkania jeszcze nie przeżyłem i w przyszłości nie chciałbym przeżyć. Wtargnięcie kibiców i całe zamieszanie pozostawiło niesmak na naszym awansie. Cieszę się, że pomogłem drużynie awansować do Bundesligi, a był to mój ostatni mecz w barwach Fortuny.

SE: To już przesądzone?

Z FC Koeln byłem tylko wypożyczony do Fortuny, bez zapisu w umowie, że ten klub może mnie wykupić. Po sezonie będę ponownie piłkarzem Kolonii i w niej widzę swoją przyszłość. Myślę, że będę miał duże szanse na grę, bo zespół będzie budowany od nowa, w dużej mierze na młodych zawodnikach.W Kolonii mam dom i rodzinę, co też nie jest bez znaczenia.

SE: Więcej było rozczarowań czy radości w ostatnich miesiącach ?

- Było jedno i drugie. Bardzo ucieszyłem z powołania do kadry, chociaż wiem, że gdybym grał regularnie w klubie, to byłby ze mnie większy pożytek w reprezentacji.

SE: To dlaczego nie grałeś więcej w klubie? (wystąpił w 10 niepełnych meczach).

- Przynajmniej z dwóch powodów. Fortuna miała bardzo udaną rundą jesienną i trener bardziej ufał tym zawodnikom, których już znał niż mi, który byłem nowy. Nie myślałem, że tak mało zaufania dostanę od trenera Norberta Meiera. Ale na tyle ile mogłem, chciałem pomóc drużynie w awansie do Bundesligi.

To nie jest wcale tak, że jeśli ktoś przyjdzie z klubu Bundesligi, to ma już zagwarantowane miejsce w 2 Bundeslidze. Poziom czołowych drużyn drugiej ligi jest bardzo wysoki, co chyba pokazały nasze mecze z Herthą.

SE: Mimo tych problemów w klubie, trener Smuda ci zaufał.

- Jestem mu wdzięczny za to i postaram się odpłacić za to zaufanie. Do mistrzostw pozostają 3 tygodnie i podczas treningów oraz meczów towarzyskich - jeśli dostanę w nich szansę - pokażę, że zasłużyłem na miejsce w kadrze. Poza tym trener znał mnie już wcześniej z FC Koeln, gdzie jednak miałem udane występy.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze