I choć trudno jest przypuścić by miało to decydujacy wpływ na decyzje kibiców, wokół sprawy zrobiło się głośno. A 5 maja ma się w Rzymie odbyć manifestacja pod hasłem "bojkotuj Ukrainę".
Ponurą sprawą było tłumaczenie ambasadora Ukrainy w Italii, który wywodził, że wprawdzie jego kraj podpisał konwencję o ochronie zwierząt, ale jej...jeszcze nie ratyfikował. A więc zabijanie psów jest tam nadal zgodne z prawem. Takich argumentów doprawdy lepiej było nie przytaczać.
Drużyna Włoch grać będzie grupowe mecze z Hiszpanią , Irlandią i Chorwacją na stadionach w Gdańsku i Poznaniu, gdzie psy lubią i głaszczą. Więc chyba jednak włoskiego bojkotu Euro 2012 nie będzie.