Leszek Laszkiewicz Polska Hokej

i

Autor: archiwum se.pl Leszek Laszkiewicz Polska Hokej

Hokej na lodzie. Leszek Laszkiewicz: Teraz połkniemy Brytyjczyków! [WYWIAD]

2014-04-26 6:00

Leszek Laszkiewicz (36 l.) jako jedyny polski hokeista wystąpił dotąd w 16 kolejnych turniejach seniorskich mistrzostw świata, a w tym roku w wielkim stopniu przyczynił się do awansu biało-czerwonych do Dywizji IA (hokejowa II liga).

"Super Express", gwizdek24.pl - W końcu wygrzebaliśmy się z hokejowych peryferii..

Leszek Laszkiewicz: To szczęśliwy dzień, ale awans wywalczyliśmy naprawdę porządną pracą wykonaną przez ostatni rok. Teraz będziemy tam, gdzie nasze miejsce i czeka nas rywalizacja z silnymi drużynami. Przede wszystkim mam jednak nadzieję, że ten awans pomoże polskiemu hokejowi.

Tito Vilanova nie żyje! Były trener Barcelony przegrał walkę z chorobą

- Pomoc się przyda, bo o ile w kadrze praca trenera Zacharkina przynosi efekty, to w polskich klubach nic do przodu nie idzie.

- To prawda, ale to temat rzeka. U nas hokej stoi w miejscu. Niedługo czekają nas wybory nowych władz Polskiego Związku Hokeja i wiele będzie zależało od nowego prezesa. Sami jesteśmy ciekawi jak to wszystko będzie wyglądało. Nie czarujmy się, zmiany są konieczne. Ja jako sportowiec chcę jedynie dać ten malusieńki wkład od siebie, bo dobre wyniki mogą być dobrym argumentem dla ewentualnych sponsorów, dla mediów... Ale to nowe władze muszą ten hokej u nas odbudować.

- Pomimo awansu nie słyszę w pana głosie wielkiej radości.

- My jako sportowcy zrobiliśmy swoje na lodzie. Ale nie ma co popadać w euforię. Polski hokej czeka ogrom pracy. Wyniki reprezentacji młodzieżowych są bardzo słabe. Mało młodzieży garnie się do hokeja. Trudno znaleźć powody do optymizmu.

- Może młodzi powinni próbować sił w ligach zagranicznych?

- To nie takie proste. W Polsce jest bardzo mało agentów. Nie ma komu promować naszych chłopaków. To bardzo smutne, bo jakby młodzi zawodnicy wyjeżdżali za granicę w wieku 20, 22 lat, to polski hokej byłby na wyższym poziomie. To kolejna konieczna rzecz do zmiany.

- Pan raczej sobie nie odpuści przyjemności gry w kolejnych mistrzostwach świata?

- Jestem w zaawansowanym sportowo wieku, ale nie na tyle, żeby schodzić z lodu. Dla reprezentacji zagram zawsze i wszędzie dopóki będę się czuł na siłach.- Został nam jeszcze jeden mecz z Wielką Brytanią i dopiero po nim będziemy świętować?- Wszyscy chcemy pokazać, ze jesteśmy najlepszą drużyną na tym turnieju i z Brytyjczykami interesuje nas tylko zwycięstwo. Na świętowanie awansu przyjdzie czas po końcowej syrenie sobotniego spotkania. I oby ten nasz dobry występ, był początkiem zmian na lepsze w polskim hokeju na lodzie, bo ten zasługuje na zdecydowanie wyższe miejsce w hierarchii polskiego sportu.

Najnowsze