To był wielki mecz Arkadiusza Milika. Polak, jak pisaliśmy już wcześniej, na dobre włączył się do walki o koronę króla strzelców Eredivisie. Do siatki PSV trafił już w drugiej minucie spotkania. Centra Joela Veltmana, dziwaczne ustawienie stoperów gospodarzy i precyzyjny strzał głową. Reprezentant Polski zapisał na swoim koncie 16. trafienie na boiskach ligowych w tym sezonie, a Ajax wyszedł na prowadzenie w najważniejszym prawdopodobnie spotkaniu sezonu. Spotkaniu, które z dużym prawdopodobieństwem, zadecyduje o tym, kto ostatecznie w maju będzie świętował tytuł mistrzowski.
Arkadiusz Milik (Ajax) played 79 mins, SCORED A GOAL and had an assist in the game against PSV Eindhoven. #psvajax pic.twitter.com/ODBssCuQ4u
— Polish Football News (@Polish_Futbol) 20 marca 2016
Milik był aktywny przez całe spotkanie. W I połowie mógł zapisać na swoim koncie nawet hattricka, ale niestety - w kolejnych sytuacjach nie brakowało już umiejętności, a zimnej krwi.
Milik almost doubled the lead there. #psvaja #ajax pic.twitter.com/bsXDJLrdZ1
— AjaxDaily (@ajaxdailydotcom) 20 marca 2016
Tylko my odnosimy wrażenie, że Polak z każdym tygodniem nie tylko staje się skuteczniejszy, ale też szybszy? Defensorzy PSV nie bardzo mieli możliwość nadążyć za rozpędzonym byłym snajperem Górnika Zabrze.
Przy okazji ciekawa statystyka. Ostatnim piłkarzem Ajaksu, który trafiał w pięciu kolejnych meczach ligowych był... Luis Suarez. Dzisiejsza gwiazda FC Barcelony.
Villarreal - Barcelona 2:2. Kryzys dotarł wreszcie do Katalonii?
Zawodnicy Franka de Boera ostatecznie wygrali 2:0. Przy golu Anwara El-Ghaziego Milik zapisał asystę. I tym samym może się pochwalić ciekawym bilansem ostatnich spotkań. Pięć meczów, siedem goli, asysta. Eredivisie naprawdę staje sie dla polskiego napastnika za mała.
PSV Eindhoven - Ajax Amsterdam 0:2 (0:1)
Bramki: Arkadiusz Milik 2, Anwar El-Ghazi 76