Kajakarstwo

i

Autor: PZKaj / materiały prasowe

Kajakarstwo

Kajakarki budują formę w Portugalii. Kowalczuk: „O osadach pomyślimy po Wałczu”

2025-02-26 0:19

Seniorska reprezentacja Polski kajakarek przebywa na drugim zgrupowaniu przed nowym sezonem. Biało-czerwone w zmienionym składzie, pod okiem nowego szkoleniowca Zbigniewa Kowalczuka trenują w portugalskim Milfontes. – W mojej opinii powiew świeżości w kadrze był potrzebny. Trener Kowalczuk jasno nakreśla, czego od nas oczekuje, a przy tym nie stoi nad nami i nie kontroluje każdego naszego ruchu – mówi Martyna Klatt, była mistrzyni i wicemistrzyni świata z Duisburga, która liczy na jak najczęstsze starty w nadchodzącym sezonie.

Rok po igrzyskach to zazwyczaj czas zmian w poszczególnych reprezentacjach. Podobnie sytuacja ma miejsce w kadrze kajakarek, gdzie kilku etatowych reprezentantek nie zobaczymy w najważniejszych tegorocznych regatach. Na przerwę macierzyńską zdecydowały się Dominika Putto i Katarzyna Kołodziejczyk. Poza kadrą trenuje Justyna Iskrzycka. A z kolei w Wałczu samodzielnie do sezonu przygotowuje się czterokrotna medalistka olimpijska Karolina Naja. Skład pierwszej reprezentacji na czas zimowych przygotowań uzupełniły więc młodsze kajakarki, które z bliska mogą podpatrywać, jak pracują liderki kadry.

Klaudia Zwolińska z Wielkim Sercem Kamy! Wyjątkowa nagroda za wielki gest

– W Portugalii jest dużo objętości treningowych w jedynkach. W Milfontes trenujemy na rzece, a zawodniczki często dobierają się w podgrupy dwu- czy trzyosobowe pod kątem poziomu sportowego. Na budowanie osad przyjdzie czas po regatach eliminacyjnych w Wałczu, gdzie dziewczyny będą mogły wykazać się jakością i dopiero po konsultacjach będzie można myśleć o tym. Na następne obozy do Sabaudii być może zabierzemy „dwójki”, jednak bardziej dla urozmaicenia treningu, niż prowadzenia selekcji już z myślą o regatach – wyjaśnia Zbigniew Kowalczuk, trener seniorskiej reprezentacji Polski kajakarek.

Do swojego trzeciego sezonu z seniorską kadrą, wspieraną przez sponsora głównego PGE Polską Grupę Energetyczną S.A., przygotowuje się za to Martyna Klatt. Zawodniczka AZS AWF Poznań jest entuzjastycznie nastawiona do zmian w reprezentacji i z optymizmem patrzy na przyszłość całej grupy.

– W mojej opinii powiew świeżości w kadrze był potrzebny. Trener Kowalczuk jasno nakreśla, czego od nas oczekuje, a przy tym nie stoi nad nami i nie kontroluje każdego naszego ruchu. Mamy pole do własnych myśli, spostrzeżeń i analiz. W moim odczuciu plan treningowy jest dobrany odpowiednio, zaczęłam przekraczać granicę treningowe, a przy tym czuję się świetnie – mówi Klatt, która chwali sobie styczniowe zajęcia na basenie kajakowym w Wałczu. – Odświeżyłyśmy i spojrzałyśmy w nowy sposób na technikę wiosłowania, no i w końcu mogłyśmy poćwiczyć przed lustrem – śmieje się wielokrotna medalistka młodzieżowych MŚ i ME.

Klatt wraz z Heleną Wiśniewską zadziwiały formą zwłaszcza w 2023 roku w Duisburgu, gdzie zostały mistrzyniami i wicemistrzyniami świata w K2 200 i 500 metrów. W tej drugiej, olimpijskiej konkurencji wystartowały też na ostatnich igrzyskach w Paryżu, ale podobnie jak Naja w parze z Anną Puławską, nie awansowały do finału A. Partnerem Polskiego Związku Kajakowego jest LOTTO.

Forma w 2023 roku była wysoka, ale w sezonie olimpijskim również potrafiłyśmy pływać razem szybko i skutecznie. Sporo zawirowań na ostatniej prostej mogło pokrzyżować plany o finale olimpijskim. Dość szybko przyjęłyśmy "na klatę" ten występ w naszym wykonaniu, w głębi siebie wiemy, na co nas stać, i te doświadczenia pomogą nam być silniejszymi – uważa Klatt.

Przygotowania kadry prowadzonej przez trenera Kowalczuka, jak również pozostałych grup sprinterskich są podporządkowane dwóm priorytetowym imprezom – kolejno ME w czeskich Racicach i MŚ w Mediolanie. Rok temu na ME w Szeged polskie kajakarki zdobyły cztery medale. Skład na pierwsze PŚ zostanie wyłoniony po regatach konsultacyjnych w Wałczu (25-27 kwietnia), zaś nominacje na ME poznamy po krajowych eliminacjach w Poznaniu (30 maja – 1 czerwca), które wracają do kalendarza sprinterów.

Moim celem na ten sezon jest jak najwięcej ściągania się w torze, zdecydowanie brakowało mi tego w ubiegłym roku. Dlatego dodatkowe kwalifikacje jak najbardziej na plus. Jeszcze nie rozmawiałam z trenerem o swojej roli w kadrze, na takie rozmowy przyjdzie czas po zawodach kwalifikacyjnych. Na ten moment każdy realizuje plan z taką myślą, by jak najlepiej zaprezentować się indywidualnie w kwietniu w Wałczu – zapewnia Klatt.

Quiz. Rozpoznasz polskich mistrzów sportu z PRL-u? 15/15 to obowiązek kibica!
Pytanie 1 z 15
Zacznijmy od jednej z największych legend. Trzykrotna mistrzyni olimpijska, która przez lata dzierżyła rekord Polski w biegu na 400 m to...
Irena Szewińska

Najnowsze