Kałuża krwi w toalecie. Proces Oscara Pistoriusa wciąż trwa

2014-03-20 5:00

Trzynaście miesięcy temu światem wstrząsnęła tragiczna wiadomość o śmierci Reevy Steenkamp - popularnej w RPA modelki i życiowej partnerki Oscara Pistoriusa (27 l.). Została ona przez niego zastrzelona. Sportowiec konsekwentnie utrzymuje, że myślał, iż strzela do włamywacza.

Proces w Pretorii trwa już od 13 dni i co chwilę wychodzą na jaw nowe dowody. Wśród nich są drastyczne zdjęcia z domu Pistoriusa. Widać na nich kałużę krwi oraz dziury po kulach, które śmiertelnie raniły Reevę.

Zobacz również: Żużlowiec Krzysztof Cegielski WSTAŁ Z WÓZKA INWALIDZKIEGO: To nie cud, to ciężka praca ZDJĘCIA

Udało się już ustalić, że w chwili zabójstwa Oscar nie miał na sobie protez i oddawał strzały z niższej wysokości (poruszał się na kikutach). Ekspert od posługiwania się bronią palną orzekł, że Pistorius złamał wszelkie zasady bezpiecznego użycia pistoletu, strzelając na oślep przez drzwi toalety.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze