Karolina Woźniacka zadzwoniła do chorego chłopca w Polsce [GALERIA]

2014-12-01 16:15

Karolina Woźniacka (24 l.) dzwoni z dalekiej Australii do chorego chłopca w Polsce, Jerzy Dudek (41 l.) rzuca wszystko w kąt i pędzi z reporterami "SE" do dziecka, które marzyło o spotkaniu z nim. Łukasz Podolski (29 l.) wspiera warszawskie dzieci, a Kuba Błaszczykowski (29 l.) przekazuje kilkadziesiąt tysięcy złotych na operację małego kibica. W świecie polskiego sportu nie brak gwiazd ze złotymi sercami. "Super Express" przedstawia tych, którzy pomagają najbardziej.

Błaszczykowski zyskał sympatię, kiedy okazało się, że nie szukając rozgłosu, przesłał 80 tys. zł na terapię 11-letniego Dominika, chorego na raka. Sprawę ujawniła matka chłopca.

Agnieszka Radwańska byczy się w tropikach, Karolina Woźniacka przebiegła maraton

Jeśli chodzi o akcje charytatywne, zawsze można liczyć na Jerzego Dudka. Reporterzy "Super Expressu" jakiś czas temu poprosili go, aby odwiedził w podwarszawskiej miejscowości ciężko chorego chłopca. Dudek był wtedy na zgrupowaniu kadry, ale rzucił wszystko w kąt i ruszył na spotkanie.

Chore dziecko było wniebowzięte, bo dzięki tej wizycie spełniło się jedno z jego największych marzeń. Lata mijają, a Dudek się nie zmienił i wciąż pomaga. Podobnie jak Dariusz Michalczewski, który już wiele lat temu zaczął fundować stypendia dla zdolnej polskiej młodzieży.

Wielkie serca mają też sportowcy polskiego pochodzenia. Po raz pierwszy piszemy o pięknym geście Karoliny Woźniackiej, którą nie tak dawno poprosiliśmy o wsparcie duchowe chłopaka walczącego z białaczką. Choć była wtedy w Australii, od razu zadzwoniła do niego, do Warszawy, a chory "zdębiał", bo nie spodziewał się takiego telefonu. Potem dostał od Dunki sympatyczną pamiątkę. O dobrym sercu Karoliny usłyszał ostatnio cały świat, bo wzięła udział w maratonie nowojorskim, zbierając przy okazji pieniądze na cel charytatywny.

Łukasz Podolski otworzył w Polsce ośrodek dla biednych dzieci

W swojej ojczyźnie udziela się też Łukasz Podolski, który niedawno otworzył na warszawskiej Pradze ośrodek pomocy dla biednych dzieci. Upośledzonym i niepełnosprawnym pomagają z kolei siostry Radwańskie. Jak widać, można zarabiać miliony i nie zapominać o tych, którzy są w potrzebie.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze