Małysz: Zabrakło wieczoru

2009-08-16 22:00

Adam Małysz zajął 11. miejsce w konkursie skoków Letniej Grand Prix w szwajcarskim Einsiedeln. Z bardzo dobrej strony pokazał się tym razem inny Polak, Krzysztof Miętus, który uplasował się na 9. pozycji, a więc wyżej niż jego utytułowany kolega z kadry.

- Krzysiek skakał tutaj bardzo fajnie. Warunki nie były najlepsze, raz wiało z boku a innym razem z przodu - przyznał Małysz. - Cieszy nas to, że Miętus w końcu pokazał się z dobrej strony, on skacze naprawdę fajnie i stać go na punkty w Pucharze Świata. Czasami jeszcze coś zepsuje, ale jest młody i wciąż się uczy.

Wielu polskich kibiców miało nadzieję, że Małysz w Szwajcarii utrze nosa liderowi Letniej Grand Prix, Simonowi Ammannowi. - Zabrakło wieczoru - skomentował Małysz. - Jeśli konkurs odbywałby się wieczorem, byłoby dużo lepiej. Konkurs wieczorny różni się bowiem od tego za dnia wiatrem - dodał polski skoczek. - Mój poprzedni skok był zbyt stateczny, jednak ten ostatni okazał się zdecydowanie lepszy - ocenił swój występ Małysz.

Ostatnimi czasy trener polskich skoczków, Łukasz Kruczek wspominał o próbach taktycznych z belkami. - Tutaj byłoby o to bardzo ciężko, ponieważ belka była ustawiona nisko - przyznał Małysz. - Jak był wiatr z przodu można było odlecieć, jeśli go zabrakło, wtedy było naprawdę ciężko - zakończył.

Konkurs w Einsiedeln zakończył Turniej Czterech Narodów, w którym triumfował Szwajcar, Simon Ammann. Drugie miejsce zajął Adam Małysz, a na najniższym stopniu podium uplasował się Rosjanin, Denis Korniłow. Po czterech z dziewięciu konkursów Letniej Grand Prix w klasyfikacji generalnej na prowadzeniu znajduje się Ammann, tuż za jego plecami plasuje się Małysz a trzeci jest Korniłow.

W weekend zawody przenoszą się do Polski, dwa konkursy Letniej Grand Prix zostaną rozegrane w Zakopanem.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze