Majewski w swojej najlepszej próbie uzyskał 20,98 m - wcześniej w tym sezonie tak daleko jeszcze nie rzucał. Do walki o medale potrzebował jednak rzutu o ponad 30 cm dłuższego, co okazało się ponad jego siły.
- Można było powalczyć o medal, ale musiałbym to lepiej robić. Nie było najlepiej technicznie. Byłem przede wszystkim bardzo wolny - tłumaczył dziennikarzom wyraźnie niezadowolony ze swojego startu Majewski.
Przeczytaj koniecznie: MŚ w Moskwie. Anita Włodarczyk wicemistrzynią świata w rzucie młotem! Padł nowy rekord Polski
Konkurs finałowy wygrał Niemiec David Storl (21,73 m), który obronił tym samym tytuł sprzed dwóch lat z Taegu, drugi był Ryan Whiting, a trzeci Dylen Armstrong.